-
Opis
Thierry Mugler jako nastolatek pasjonował się komiksami, amerykańskimi bajkami z fantastycznymi bohaterami obdarzonymi nadprzyrodzonymi mocami.
Kilka lat później, bohaterowie zainspirowali go do stworzenia jego pierwszego zapachu dla mężczyzn.
A*MEN to wizja męskości według Thierry’go Muglera emanująca nieziemską siłą i ludzką wrażliwością.
Uzupełnienie zapachu. Eco-refill.
Zapach dla mężczyzny, który ma swoje własne zdanie, jest niezależny od trendów i podąża za własnym indywidualizmem. Bergamota i Helional określają na początek kryształową chłodną nutę, która dzięki aldehydom nabiera promiennych akcentów. W sercu drzewne nuty oraz patchouli przypominają o wolności i przygodzie. Uwodzicielskie pyszne nuty jak migdały i karmel harmonizują pod koniec z męskim cierpkim piżmem. -
Składniki
ALCOHOL. AQUA/WATER/EAU. PARFUM/FRAGRANCE. ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE. LINALOOL. LIMONENE. BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL. BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE. ETHYLHEXYL SALICYLATE. HEXYL CINNAMAL. CITRONELLOL. COUMARIN. GERANIOL. BENZYL SALICYLATE. CINNAMYL ALCOHOL. CITRAL. EUGENOL. CI 60730/EXT. VIOLET 2. BHT. CI 42090/BLUE 1. CI 19140/YELLOW 5. CI 17200/RED 33
Lista składników w produkcie może różnić się od tych podanych na stronie. Prosimy o sprawdzenie listy składników na opakowaniu produktu. -
NUTY ZAPACHOWE
Orientalno – Drzewno - Energetyzujący
Zapach narodził się z dwóch wstrząsających akordów: szlachetna, orientalna nuta drzewna i absolutnie energiczna nuta kawy.
Zapach krąży wokół dwóch akordów zwanych wymiarami:
Wymiar drzewno-orientalny: ciepła nuta paczuli łączy się z waniliowym bourbonem
Wymiar energetyzujący: duża dawka kawy sprawia, że zapach jest męski i energizujący. -
Opinie
Zobacz opinie klientów
Rated 2 out of 5 by Agar i Piżmo from Zielone Kakao Thierry Mugler wydaje mi się marką trochę niedocenianą. Przynajmniej w Polsce. Do tej pory miałem okazję testować dwa zapachy z logo TM (Mugler Cologne i Alien) i oba zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Nadszedł zatem czas by sięgnąć po najbardziej znaną męską kompozycję Mugler’a. Zanim jednak przejdę do recenzji A*Men chciałbym napisać kilka słów o Angel. Bowiem to właśnie ich męskim odpowiednikiem są opisywane dziś perfumy. Angel powstały w 1992 i zapoczątkowały trend na zapachy gourmand. Ich czekoladowo-karmelowy aromat nie przypominał niczego, co do tej pory pojawiło się w perfumerii. Kobiety oszalały na ich punkcie. Idąc za ciosem, w 4 lata później Thierry Mugler zdecydował się stworzyć męską wersję Anioła. I choć obie kompozycje utrzymane są w podobnym klimacie (nawet nazwy mają podobne, religijne konotacje), da się zauważyć kilka różnic. Jak zatem pachnie A*Men? Tego dowiecie się z nowej recenzji na blogu.Date published: 2018-04-06Rated 5 out of 5 by asiat17 from Na zimowy wieczór przy świecach Na co dzień mój mąż używa Bossa... ale choć ten zapach jest o wiele bardziej intensywny, chętnie sięga po niego w zimowe wieczory do kolacji przy świecach. Szkoda, ze Sephora nie ma w ofercie Cologne Muglera (kupujemy u konkurencji - niestety). Ten zapach zawsze towarzyszy nam w czasie wakacji. Nawet nasz "babiniec" podkrada go mężowi "do dżinsów";)Date published: 2016-05-26Rated 5 out of 5 by dragon from ponadczasowy Do tego zapach trzeba dorosnąć! Idealny dla prawdziwego mężczyzny, ponadczasowy, stopniowo uwalnia akordy, bardzo trwały Polecam zdecydowanie.Date published: 2016-02-09Rated 1 out of 5 by JacobBlack from KATASTROFA Ten zapach po prostu śmierdzi. Śmierdzi kaplicą zaraz po pogrzebie (brrrr). Za ciężki, zbyt przytłaczający, drażni nozdrza. Zapach jest bardzo intensywny, ale w tym wypadku to kolejny minus. ZDECYDOWANIE ODRADZAM TEN "CMENTARNY" ZAPACH.Date published: 2015-12-28
