Vanish Flash Highlighting Stick - Sztyft rozświetlający

najlepszy rozświetlacz

Nigdy nie byłam fanką rozświetlacza, ale ten jest tak wygodny i prosty w użytkowaniu, że stał się codziennym elementem makijażu. Różowy kolor dodaje blasku i koloru bladej po zimie twarzy. Gorąco polecam!

Świetny glow

Bardzo przyjemny produkt rozświetlający, daje delikatny glow, ciezko z nim przesadzić. Cudownie wyglada na skórze

Fantastyczny

Na sam początek wytłumaczę, dlaczego 4 gwiazdki a nie 5 - otóż kupiłam go w zeszłym miesiącu online, otworzyłam a on... wypadł z opakowania. Cały sztyft. Wepchnęłam go z powrotem i nie ma z nim problemu, ale byłam po pierwsze zaskoczona (nigdzie nie widziałam, żeby ktoś miał taki problem), po drugie zawiedziona - przecież to nowość w Sephorze, a zachował się, jakby miesiącami zasychał za jakąś półką w magazynie... Ale dość o tym nieprzyjemnym wątku. Jestem gotowa zaryzykować stwierdzenie, że to najpiękniejszy rozświetlacz, jaki posiadam - jest lepszy od Diora, Becci, Cover FX, ba, on chyba nawet zdetronizował mój ulubiony do tej pory Matte Radiance Baked Powder od Laury Mercier. Jest TAK dobry. Posiadam odcień Champagne Flash - najbardziej uniwersalny dla jasnej cery (mam dodatkowo ciepłe podtony, więc wybrałam odcień idący bardziej w złoto, niż róż). Jego konsystencja jest jak aksamit, pięknie sunie po skórze, łatwo się w nią wtapia i - co najważniejsze - nie podkreśla cech naszej cery, które chcemy zakryć (na przykład porów). Można go nosić odrobinę na co dzień, dodać więcej na większe wyjście, zawsze będzie wyglądał pięknie i nieskazitelnie. Dla mnie dodatkowym plusem jest to, że łatwo go nałożyć nawet na podkład mineralny, z czym kremowe produkty mają nie raz problem. Gorąco polecam wszystkim - jeśli macie mieć jeden rozświetlacz w swojej kolekcji, niech to będzie ten!

Piękne rozświetlenie

Śliczny efekt rozświetlenia tam gdzie zazwyczaj kładziemy tego typu produkt,ale i też w kąciku oka,na środku powieki. Jest w sztyfcie,ale ma leciutką,miękką konsystencję.Odcień który mam to Champagne. Wklepuję palcem ,delikatnie rozcieram,a kiedy chcę mocniejszego błysku(rzadko) to poprawiam jeszcze rozświetlaczem z Unlocked i jest moc. Lubię się z nim bardzo, natomiast muszę tu podkreślić moją miłość do marki Hourglass i gdyby nie zdrowy rozsądek już dawno miałabym wszystko co weszło do polskiej Sephory . Z mojej strony polecam bardzo kobietom w .. pewnym " wieku kiedy nic już nie musimy, a chcemy ,dla siebie zrobić coś fajnego. Nie podkreśla nazwę to subtelnie- faktury skóry,nie gromadzi,nie robi plam.Nadaje się na co dzień,do pracy i nie wygląda tandetnie.No miłość po prostu.

REWELACJA

To najlepszy rozświetlacz jaki do tej pory miałam, a miałam ich sporo. Moim zdaniem bije na głowę rozświetlacze BECCA, które do tej pory uważałam za najlepsze. Rozświetlacz przepięknie rozświetla naturalnym blaskiem wtapiającym sie w skórę, bez nachalnych drobinek i brokatów, daje efekt lśniącej, wilgotnej skóry. Wystarczy muśnięcie i juz widać efekt, który można stopniować, nawet do efektu tafli. Jest bardzo bardzo wydajny. Mam odcień Champagne Flash, piękny szampański lekko złocisty odcień.