BOMB POSSE - Mega paleta cieni do powiek

Słabe jakościowo cienie

Cienie są słabej jakości, szybko się ścierają, przy mocniejszym blendowaniu zanikają. Za taką cenę nie opłaca się jej kupować,drogeryjne palety są zdecydowanie bardziej warte.

Super paletka 😍

Super!Polecam! Lekko kremowa konsystencja, nie osypuje na oczach 🙂 Fajna pigmentacją

Przyjemna paleta

Jeżeli szukasz pigmentu na poziomie ABH to niestety, nie polubisz tej palety. Ale to nie znaczy, że nie jest ona fajna. Faktycznie, można się kłócić, czy to jakość warta 200 złotych, ale zapominając o cenie jest to świetna dzienna paleta. Z cieniami pracuje się przyjemnie, nie ma osypu (bo pigment nie jest duży XD), utrzymują się na powiece cały dzień, nałożone na bazę lub korektor. Fajnym pomysłem jest też dopasowanie czwórek cieni z błyszczykami. Mam też siostrzaną paletę rozświetlaczy i lubię robić monochromatyczny look cztery cienie + rozświetlacz + błyszczyk w zblizonych kolorach.

Klasyk, w super jakości

Czekałam na jej premierę, kupiłam i zdecydowanie się nie zawiodłam. Dobra pigmentacja, można uzyskać różne efekty. Robiłam nią makijaż i na dzień i na wieczór i oba wyglądały świetnie i trzymały się bardzo dobrze. Solidne opakowanie przyda się dla każdego, kto ma dziurawe ręce jak ja! Naprawdę szczerze polecam

Idealny nudziak

Skusiłam się na zakup palety, bo lubię używać takich naturalnych kolorów na co dzień. Maty są super napigmentowane, ładnie się rozcierają, można stopniować krycie. Błyszczące cienie tworzą super efekt w pojedynkę i w połączeniu z bazą również z Fenty. Jestem bardzo zadowolona z zakupu i wiem, że paleta będzie na stałe w mojej kosmetyczce :)

Co za dobór cieni

Paletę dostałam w prezencie i jestem nią zaskoczona. Paleta ma przepiękna kolorystykę, która idealnie do mnie pasuje. Cieszę się, że ilość matów oraz błysków jest taka sama. Pozwala mi to na stworzenie nieskończenie wiele przeróżnych makijaży czy to wieczorowych czy bardzo klasycznych, dziennych. Cienie się nie osypują, nie zbierają w zmarszczkach, wystarczy nałożyć je na zwykły mokry korektor i pigment jest rewelacyjny, a blendowanie ultra proste. Błyski zdecydowanie wolę nakładać palcem, widzę wtedy przepiękną tafle, pomimo niej widoczne są drobinki niczym w rozświetlaczu DIAMOND BOMB! Polecam każdemu i dla mało zaawansowanych jak i dla super zaawansowanych.

super jakość

Paleta jest przepiękna. Cienie są super jakoścciowo, łatwo się blendują, nie robią plam, transferują się z pędzelka na oko. Paleka idealna do codziennego użytku, szczerze polecam!

Piękna neutralna paleta

Paleta oczarowała mnie w sklepie stacjonarnym swoim pięknym doborem odcieni - nudziaki to moje ulubione kolory w makijażu. Mamy tutaj połowę matowych cieni i połowę błyszczących - to na wielki plus, bo możemy wykonać zrówno matowy makijaż jak i z błyskiem. Cienie nakładam zawsze na bazę, używam bazy z Fenty. Cienie dobrze się blendują, nie tworzą plam, można delikatnie budować intensywność odcieni. Nie osypują się oraz nie bledną w ciągu dnia. W połączeniu z bazą utrzymują się cały dzień - nie próbowałam bez, ponieważ mój makijaż oka zawsze zaczynam od tej bazy :)

Piękna paleta odcieni i łatwa aplikacja

Nareszcie paleta dzięki której mogę swobodnie budować makijaż. Łatwa aplikacja, bez osypywania, a przy tym piękne odcienie idealne na każdą okazję. Plus za to, że opakowanie można połączyć z innym paletkami Fenty.

Piękna tylko na zdjęciu.

Paletę kupiłam skuszona zdjęciami. Na żywo jest tez ok ale praca z nią jest słaba. Cieni nie da się budować, błyszczące są okropnie słabe, takie nijakie i wyglądają sucho na powiece. Do szybkiego makijażu oka złożonego z jednego matu i jednego błysku można by ja używać, ale już jak chcemy zbudować maty to nie, to nie działa. Maty się nie łączą ze sobą, błyskami trzeba mocno pracować, zeby cokolwiek z nich wyciągnąć. Słabo, bardzo słabo. Nie jest warta swojej moim zdaniem wygórowanej ceny. Jedyny plus jest taki, ze cienie trzymają się cały dzień na powiece, tylko tyle.

Nie warta swojej ceny

Skusiłam się na nową paletę Fenty z powodu kolorów. Niestety w perfumerii nie było testera, bo napewno bym jej nie kupiła. Maty co prawda nie robią plam, ale! Odcienie są bardzo do siebie zbliżone to po pierwsze, po drugie nie da się ich budować ani trochę. Jaśniejszy i ciemniejszy brąz na oku wyglądają identycznie. Próbowałam dokładać i nic się nie stało. Po 15 minutach, mimo użycia 3 matów wyglądałam jakbym posmarowała się jednym. Najciemniejszy brąz jest akurat mocną stroną tej palety, ale pozostałe bardzo słabe. Błyski też są marne, bardzo suche, nie nakładają się na pędzel, na palec też nie, trzeba trzeć bardzo mocno żeby coś się nabrało, na powiece wyglądają bardzo średnio. Bez lepkiej bazy nic się nie transferuje, na bazie jako tako, ale i tak trzeba je wciskać z całej siły, żeby zostało coś więcej niż same drobiny. Dawno nie miałam tak złej palety cieni, nawet te z drogerii za 30-50 zł mają lepszą jakość, lepszy pigment i co ważniejsze dają się budować. Bardzo nie polecam tego produktu. Pieniądze wyrzucone w błoto, niestety.