Dream Queen Makeup Collection - Zestaw świąteczny

Wart uwagi

Długo się zastanawiałam nad zakupem - ale w końcu się zdecydowałam i nie żałuje. Paletka z cieniami przepiękna, faktycznie cienie matowe trochę bardziej suche niż w w poprzednich paletkach, ale w niczym to nie przeszkadza w pracy. Pięknie sie blendują, a cienie metaliczne zwalają z nóg :) co do reszty produktów to cieszę się, że mogę wypróbować przed zakupem - jak dla mnie żaden szał... Błyszczyk na ustach piękny ale smakuje jak bazarowy za złotówkę :-( Kosmetyczka za to piękna - idealna na transport palety :) Za rok rownież będę wyczekiwać na świąteczny zestaw Too Faced - niepowtarzalny :)

Idealny zestaw dla początkującej!

Piękny zestaw świąteczny! Piękne cienie i opakowanie. Kosmetyczka jest bardzo duża a paletka daje bardzo wiele możliwości. Oprócz niej, zestaw zawiera małą maskarę Mascara Better Than S**, która wspaniale podkreśla spojrzenie, błyszczy,który rozświetli każdy uśmiech milionami drobinek oraz miniaturę sprayu Hangover , który zdecydowanie przedłuży trwałość makijażu.

Świetna dla wyrozumiałych

Zakochałam się w kolorach cieni, kiedy tylko ujrzałam paletkę na stronie sephory, zdecydowałam się ją zamowic! Cienie są delikatne, niektore lepiej niektóre gorzej napigmentowane, ale swietnie blenduja sie na powiece! Brokaty do nałożenia tylko za pomocą kleju - ale to chyba oczywiste. Jestem zakochana, paletka dream queen to moja ulubiona paletka w kolekcji. Dodatkowy plus to oczywiscie setting spray, tusz do rzes i blyszczyk(w dosyc niepraktycznym kolorze, z drobinkami brokatu)

Idealne jak za taką cenę

Zacznijmy od najciekawszego elementu zestawu, czyli paletki. Kolory szczerze powiedziawszy w większości bez szału, maty mozemy znalezc prawie identyczne w wiekszosci palet od too faced. Blyski sa za to przepiekne, a moim faworytem stal sie holly grail. Delikatnie sie osypują, pigment spoko. Bronzer bardzo ladny, jednak jest to bardzo cieply odcien wiec wielu osobom moze nie pasowac, sama zreszta tez musze nakladac go ostroznie by nie nalozyc sobie pomaranczowej plamy. Rozswietlacz bardzo delikatny, nie dla mnie, jednak wiem, ze wiele osob nie lubi efektu bombki na swojej twarzy, wiec moge polecic. Kolor rozswietlacza mysle ze raczej bedzie kazdemu pasowac. Roze do policzkow bardzo ladne, mimo ze dopiero wykorzystalam tylko jeden w makijazu, chlodniejszy, jednak i tak latwo sie go naklada i ladnie wyglada. Do zestawu jest dodana miniaturka tuszu, o ktorej duzo mowic nie musze, bo w skrocie jest fantastyczna. Spray hangover rowniez spoko, pieknie pachnie kokosem, wiec jezeli ktos nie lubi to moze mu przeszkadzac. Blyszczyk bez szalu, jednak zawsze cos takiego w kosmetyczce sie przyda. Warto za taka cene.

Super!

To moje pierwsze spotkanie z marką Too Faced, dlatego nie mam porównania co do paletki i zawartej w niej cieniach, do tych pojedynczych tej marki, ale tej z zestawu użyłam już kilka razy i spokojnie utrzymywały się cały dzień. Cienie fajnie się blendują, dobrze ze sobą łączą, maty są trochę suche, a te brokatowe bez bazy pod brokatowe cienie się osypują, mimo to jestem zadowolona, Bronzer jest bardzo ładny, tak samo jak róże, jedynie rozświetlacz jest bardzo, bardzo delikatny i według mnie nadaje się na co dzień niż na większe wyjścia, chyba że ktoś lubi taki subtelny efekt. Maskara jest jedną z lepszych jakie miałam, rzęsy wyglądają cudownie. Rozdzielone, wydłużone, podkręcone, bajka. Błyszczyk jest ładny ale bez szału, a mgiełka ma przyjemny kokosowy zapach, a co do trwałości to jeszcze jej nie przetestowałam, kosmetyczka duża, zmieści się w niej sporo kosmetyków. No i ten design, mnie urzekł. Ja osobiście polecam :)

A miało być tak pięknie...

Mam kilka paletek too faced i może nie należą do moich ulubionych, ale są przyjemne. W tym przypadku zakochałam się w kolorach - cudne, tylko co z tego jeśli muszę tyle się namachac aby w ogóle je nanieść na powiekę. Brokat tylko do nanoszenia palcem - żadnego pędzla się nie trzymają. Matowe - bardzo suche, bardzo - przebijaja pod tym względem wszystkie inne palety too faced. Kurczę szkoda, bo kolory są cudowne. Maskara świetna - bez zarzutu Błyszczyk - mało użyteczny kolor (jak dla mnie) Kosmetyczka jest ok, nie jest to najwyższa jakość wykonania, ale nawet takiej nie oczekiwałam

REWELACJA!

Jakość cieni jest powalająca, pigment jest mocny, pięknie się blendują nie tworząc plam, utrzymują bez skazy cały dzień, zestaw kolorów pozwala na stworzenie nieskończonej ilości kombinacji. Bronzer pokochałam - piękny kolor który z łatwością się rozprowadza,konsystencja mnie zachwyciła. Rozświetlacz również jest sliczny. Tusz do rzęs dopiero zaczęłam testować - na rzęsach wygląda powalająco, wydłuża, pogrubia i rozdziela. Błyszczyk do ust jest całkiem przyjemny, używam do delikatnego zaznaczenia ust. O mgiełce na razie sie nie wypowiadam, bo nie używałam. Jestem zachwycona tym zestawem. Bardziej zauroczył mnie design i było to głownym powodem zakupu, jednak jakość powaliła mnie na kolana. Polecam,każda fanka makijażu będzie zachwycona takim prezentem.

Fajny ale nie idealny zestaw

Ten zestaw niestety odbiega jakością od podstawowych palet Too Faced czy nawet od zestawu choineczki. Cienie są bardzo suche i niestety się osypują, trzeba bardzo ostrożnie z nimi pracować. Brokaty są bardzo ładne, wytrzymują cały dzień na oku. Produktom do twarzy również nie mam nic do zarzucenia, jedynie rozświetlacz nie powala. Kosmetyczka, błyszczyk, maskara oraz mgiełka bardzo fajne. Ogólnie zestaw fajny ale na pewno nie jest to must have.

Bardzo kompletny zestaw z adekwatną ceną

Cienie: To moje pierwsze jakiekolwiek produkty Too Faced, więc niestety nie mam możliwości odnieść się do innych palet, ale ogólnie jakość jest dobra. Maty są super, metaliki również bez zastrzeżeń, jedynie brokaty mogą sprawiać małe problemy, dosyć mocno się osypują, ale taka chyba charakterystyka brokatowych cieni. Ja testowałam je bez żadnej specjalnej bazy, ale mogą wymagać jakiegoś glitter primera, żeby nie odpadały w ciągu dnia. Plus są to raczej topery do nakładania na kolorową bazę z matowych cieni, S'Elfis, Keep Your Hands to Your Elf, Silver Bells nałożone na czystą powiekę bez kolorowej bazy dają głównie brokatowe drobinki, Twinkle i Wrap It Up dają już trochę koloru. Ostatni - Holly Grail - wygląda cudownie nałożony na czarny cień, mocno wtedy odbija na zielono. Produkty do twarzy: Brązer jest bardzo ciepły, na mnie wygląda ceglasto pomarańczowo, stawiam raczej na konturowanie niż opalanie, ale i opalanie nim jakoś ciężko widzę (w moim przypadku). Rozświetlacz bardzo podkreśla fakturę skóry, jest złoty i drobinkowy, nie mam idealnej cery, więc też tylko do oczu mi się nada, ewentualnie bardzo małą ilość jako toper na inny rozświetlacz. Róż Winterberry - ładny, różowy, matowy z maleńkimi złotymi drobinkami, które na twarzy są mało widoczne, bardzo subtelne. Sweet on Santa - to najpiękniejszy róż jaki w życiu miałam, uwielbiam połyskujące róże. Pięknie odbija na złoto, nie tak mocno jak rozświetlacz, ale odbicie jest zdecydowanie widoczne i jest gładsze niż w Snow Extra, to znaczy drobinki są mniejsze, nadal będzie to trochę podkreślało fakturę skóry, ale już nie tak perfidnie jak Snow. Z całego zestawu chyba najbardziej podoba mi się kosmetyczka, jest absolutnie urocza :D A podsumowując, cena za sporą paletę, zestaw miniaturek i kosmetyczkę jest bardzo dobra, tym bardziej jeśli uda się kupić z 20% zniżką. Ciekawa jestem jak się ma jakość cieni do standardowych palet Too Faced, na zagranicznym youtubie spotkałam się z opinią, że palety ze specjalnych zestawów są troszkę gorsze, mam nadzieję, że wypowie się ktoś kto ma porównanie.

Idealny pomysł na prezent

Gdy przyszła do mnie paczka z Sephory wiedziałam, ze się nie rozczaruję! Przepiękna paleta, najlepsza wypróbowana przeze mnie maskara i śliczna kosmetyczka.

Przepiękny prezent

Jestem już uzalezniona od światecznych zestawów Too Faced. Ten jest kolejny i wcale nie rozczarowuje! Piękny zestaw, kolejna paletka uzalezniająco cudnych cieni, najlepszy tusz na swiecie i w końcu moge wypróbować mgiełkę o skrajnych opiniach. Tylko błyszczyk mógłby pachnieć cukierkami a pachnieneico... łabędziem. Kosmetyczka XXL w sam raz na spakowanie całego makijażu.