Good Apple Balm - Podkład do cery suchej i mieszanej

Jest super

Jako podkład jest dla mnie za ciężki, ale ciemniejsze kolory cudownie sprawdzają się do konturowania na mokro

Rewelacja

Ten produkt jest super jeżeli chodzi o niedoskonałości i Przebarwienia. Używam go punktowo i uważam że tak sprawdzi się najlepiej.

Spływa z twarzy

Piękne krycie i wyglad zaraz po nalozeniu, jednak calkowicie nietrwaly a mam cere sucha.

Jest ok

Zachęcona opiniami kupiłam produkt w ciemno. Odcień dopasowany idealnie, ale sam podkład jest bardzo gęsty i toporny przy aplikacji. Nie polecam nakładać pędzlem bo widać ślady ruchów pędzla. Najlepiej NIEWIELKĄ ilość i gąbeczką. Znika po jakiś 8 godzinach. Bardzo mocne krycie.

super

podkład średnio kryjący i nie wyszuszający długo szukałam dobrego podkładu i szczerze ten jest godny polecenia

Nieudany zakup

Niestety podkład oksyduje i zbiera się w załamaniach co mocno postarza

Polecam ALE..

Podkład jest mocno kryjący ale mam dwa odcienie o dwa odcienie kompletnie inaczej się zachowują . Nie wiem czy to zależy od różnej pigrmentacji ale kolor 008 nie chce mi się trzymać na skórze gdzie 012 jest już idealny

Rewelacja

Mam już dwa odcienie tego produktu: za jasny i za ciemny. Mieszam je ze sobą i tym sposobem mam idealny kolor, zależnie od pory roku. Mocno kryje, ale nie wysusza skóry, lubię konsystencję i opakowanie.

Mocne krycie

Kupiłam produkt skuszona recenzjami i nie zawiodłam się. Trwały, bardzo dobrze kryjący, spora gama kolorystyczna.

Taki sobie

Dla suchej skory jest ok. Ja mam cere mieszana i niestety moja strefa T nie lubi sie z nim za bardzo. Jak dobrze przepudruje i dam mocno matujaca baze, to wytrzyma kilka godzin

Dobry produkt na co dzień

Dzięki podkładowi pielęgnacyjnemu cerę moja skóra wygląda promiennie i świeżo przez cały dzień. Jestem zachwycona jego lekką formułą i trwałością. Moja mama też go polubiła :)

Uwaga, cery dojrzałe jest hit!

W sumie nie pamiętam dlaczego go kupiłam po raz pierwszy, nie widziałam recenzji i nie wiedziałam o jego "karierze" w necie. Prawdopodobnie skusiłam się na odcień (używam z reguły 10 z lekką domieszką 06 a w i po lecie z domieszką 12). Myślę, że zaufałam opisowi. Jestem 40 , (w zasadzie 50-2) i szukając koloru znalazłam to cudo. Rozprowadza się przecudownie lekko palcami (ogrzany od dłoni ma konsystencję kremu, ale takiego cienkiego raczej). Nie ma potrzeby doklepywania gąbką. Utrwala się sam błyskawicznie, nie ma potrzeby używania pudru (na mojej suchej cerze). Nakładam "całościowo", jakbym rozsmarowywała krem, włącznie z miejscami pod okiem i powieką. Zmarszczki są (jak to w tym wieku), ale jest to jeden z niewielu produktów, który tego nie uwydatnia, a daje spore krycie przy warstwie cienkiej jak nasz obecny budżet. I nie trzeba pudru... Polecam 100 razy, czy ile tam chcecie.