Luna Sleeping Night Oil - Olejek z retinolem

uwielbiam

najlepszy olejek z retinolem! daje wspanialy efekt, polceam na poczatek mini wersje

Wydajny i skuteczny

Olejek z retinolem okazał się być świetnym produktem jak dla mnie. Znacząco poprawił stan mojej skóry. Już po kilku tygodniach zauważyłam, że moja skóra stała się gładsza, bardziej jędrna i promienna <3

Transformacja cery

Warto zacząć od tego, że kosmetyk jest naprawdę bardzo wydajny. Ma piękny granatowy kolor i ta barwa informuje nas ile wystarczy, bo przy zbyt dużej ilości jest widoczna na skórze. Konsystencja olejku, ale bardziej aksamitnego niż tłustego. Ten kosmetyk naprawdę zmienia skórę. Regularnie używany sprawia, że rano skóra jest napięta i jakby rozświetlona. I co najważniejsze, w sezonie grzewczym rano nie ma uczucia suchości. Dla posiadaczek cer mieszanych nie bez znaczenia jest zachowanie kosmetyku w strefie T. Po olejku nic złego się nie dzieje, a nawet więcej, pojawia się równowaga. To jeden z kosmetyków, które nie tyle poprawiają ile dokonują transformacji.

Wow

Po użyciu otrzymanej próbki od razu mnie zachwycił! Zaczęłam szukać co to takiego :) to cudo, bo wcześniej nie znałam marki i natknęłam się na równie przychylne opinie. Olejek jest świetny! Skóra pięknie nawilżona. Twarz młodnieje w oczach!!! ;) Wśród moich sprawdzonych kosmetyków zajął miejce na półce...a myślałam, że nic nie dorówna juz tym które mam :)) dla mnie odkrycie!

Świetny kosmetyk na noc

Olejek sprawia, że skóra staje się bardziej promienna i wypoczęta. Moim zdaniem efekty są fantastyczne.

Doskonałość wszechczasów!

Moja przygoda z Luną zaczeła się od próbki 5 ml, która wystarczyła mi na 3 tygodnie używania, każdego wieczoru. Dla mojej wrażliwej, dojrzałej, papierowej cery forma podania retinolu w olejku okazała się być prawdziwym cudem! Produkt przegenialnie odżywia skórę, ujędrnia, pozbywa się wszelkich niedoskonałości. Nawet usuwa przebarwienia. W tej chwili jestem w połowie pełnowymiarowego opakowania i niesamowicie się cieszę że ta marka trafiła do Sephory! Po dwumiesięcznej kuracji mogę z całą pewnością powiedzieć, że moja skóra wyglądała tak dobrze 20 lat temu. Kocham Lunę i będę do niej wracać zawsze!